czwartek, 17 stycznia 2013

Ostanie zakupy

Jak już wspomniałam na początku bloga, nie mam tony ubrań, które sprawiają, że 365 dni w roku mogę założyć coś zupełnie innego- wręcz przeciwnie: staram się kupować mniej, ale wybieram takie rzeczy, które będę mogła później niejednokrotnie łączyć ze sobą, zmieniając tylko mały element garderoby.
I tak nie znajdziecie u mnie "ostatnich krzyków mody", ekstrawaganckich printów czy udziwnionych krojów:

żakiet, spódnica- Zara
bluzka- Massimo Dutti
kalosze- Moschino Love
apaszka- Hermes









 

8 komentarzy:

  1. Ja też stawiam na klasykę i prostotę, lubię rzeczy ładne, ale takie które posłużą mi także w następnych sezonach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie zakupki :) jak każda kobieta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi bardzo podobają się kalosze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna stylizacja!
    Dodaję i liczę na rev. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jesteś z Poznania? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczna na spódniczka z Zary :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Wonderful outfit!!! You look very pretty!!! Love that skirt and Red Jacket!! Those boots are great as well!!!

    OdpowiedzUsuń